Krakowiacy

Zapraszamy do oglądania kolejnego spektaklu on-line!

 

 

Seweryn Udziela, w swoim etnograficznym studium krakowskiego ludu pisał, że „Krakowiak jest wzrostu średniego, barczysty, muszkularny, krępy. Krakowiak jest cierpliwy, zdolny i żywy, światlejszy od innych, wyraża się jasno i zrozumiale”, dodając od razu jakby z potrzeby wyjaśnienia skąd owa „jasność umysłu” się bierze, że „do najulubieńszych rozrywek Krakowiaka, należą tańce zabawy i pijaństwo”. Zdaniem Udzieli, „Krakowiak, kiedy robi szczerze, to robi za trzech, wesołymi śpiewkami umilając pracę, kiedy zaś próżnuje to go nikt nie zapędzi do pracy. Otwarty, gościnny, gotów dla przyjaciela ostatni grosz wydać, lecz także prędki, zły, gniewny i opryskliwy”. Nieco zakłopotanemu krakowska opryskliwością Udzieli przychodzi z pomocą Oskar Kolberg, który w swych opisach krakowskiej osobności wielokrotnie zaznacza, że co by się nie działo to Krakowiak „jak popije to znów jest wesolutki”. Jaki zatem jest Krakowiak? Na to pytanie spróbują odpowiedzieć Piotr Sieklucki i Tomasz Kireńczuk, którzy w spektaklu-koncercie Krakowiacy, spróbują opowiedzieć o dzisiejszym Krakowie przez pryzmat ludowych tradycji z Małopolski; na scenie Małopolskiego Ogrodu Sztuki (premiera 30 listopada) oprócz Siekluckiego pojawią się Robert Makłowicz, Edward Linde-Lubaszenko, Beata Linde oraz Zespół Pieśni i Tańca Krakowiacy.

Krakowiacy to jednak nie tylko powrót do zapomnianych tekstów kultury ludowej. To przede wszystkim studium współczesnego krakowianina. Pracując nad spektaklem zastanawiamy się co napisałby Seweryn Udziela, gdyby dzisiaj przygotowywał swoje etnograficzne studium krakowskiej codzienności? Czy uznałbym roznoszący się po korytarzach magistratu zapach cygara za alternatywę dla lokalnego smogu? Czy esencję Krakowa znalazłby w zapijaczonym Pięknym Psie, czy raczej w wiecznie pijącej Charlocie? Jaki miałby stosunek do krakowskiej chaty po zwiedzeniu mrocznych zakamarków Alchemii? I czy w ogóle byłby w stanie spisać wszystkie, przelewające się przez to zawsze pijane miasto opowieści? Czy w ogóle pośród tumanów kurzu, kramów bogatych, wszędobylskich meleksów i kleru można cokolwiek wyczytać o krakowskiej duszy? Idąc śladami Seweryna Udzieli podejmujemy to wyzwanie.